obrazek

Jaka to melodia? - czyli echa XVI koncertu muzycznego "Majowa melodia"

27 maja 2011 r.

Ogromna odpowiedzialność, jaka spoczywa na nas pedagogach, każe nam dbać o wszechstronny rozwój ucznia. Jednym ze sposobów troski o sferę emocjonalną, o wrażliwość, o wyczucie estetyczne jest pokazywanie uczniom takich zjawisk jak muzyka. Mówi się, że "muzyka łagodzi obyczaje" i tak jest rzeczywiście. Wystarczy, że wspomnę dzień 27 maja 2011 r., dzień niby zwykły, a jednak wyjątkowy. Po raz XVI odbył się w murach naszej szkoły koncert muzyczny pod hasłem "Majowa melodia". Priorytetem w działaniach Dyrekcji Szkoły oraz pani Kapasiuk jest przystosowanie młodzieży i dzieci do uczestnictwa w kulturze, zwrócenie uwagi na twórczy rozwój młodej osoby. Dodatkowo ogromne znaczenie odgrywa tu walor wychowawczy, tj. łączenie muzyki ze świętem Dnia Matki.

Na uroczystość, jak co roku, przybyło wielu wiernych fanów; rodziny występujących, myślę tu nie tylko o rodzicach, ale babciach, dziadkach i wielu kuzynach, a także osoby, które po prostu kochają muzykę. Przybyli także ci, którzy kiedyś występowali na tej scenie.

Godzina 18.00 - początek uroczystości, wspaniała gala, piękna dekoracja, morze kwiatów i ...kolory wiosny. Dodatkowo młodzi artyści w odświętnych strojach. Wśród gości i słuchaczy królują uroczyste fryzury. Pojawiają się prowadzący, to uczniowie klas trzecich naszego gimnazjum, rewelacyjnie przygotowani do swojej roli, opanowani, pewni, wyróżniają się dobrą dykcją i pamięciowym opanowaniem scenariusza (S.Jędrzejczyk kl. IIIB i T.Drożdżowski kl. IIIC). Rozpoczyna się wyjątkowy wieczór, wieczór "żywej muzyki", piosenki i tańca.

Pani Kapasiuk od wielu lat umuzykalnia dzieci i młodzież, robi to naprawdę wspaniale. Poziom tegorocznego koncertu był bardzo wysoki. Na pochwałę zasługuje także reakcja publiczności, wielkie skupienie podczas wykonania trudnej kompozycji "Deszcz" (P.Majewski kl. IIA ), nadmienię tylko, że był to ostatni utwór i wśród słuchaczy były małe dzieci, a mimo tego - cisza, skupienie, muzyka. To wykonanie zapadnie na długo w pamięć wszystkich uczestników i słuchaczy. Utworów zasługujących na uwagę było o wiele więcej, zarówno utworów granych na pianinie, jak również piosenek wykonywanych solo i w duetach. Do tego taniec w wykonaniu gościa z Ukrainy, p. Lilii Kapasiuk, prezentujący piękno, młodość i kolorowe, barwne kostiumy. Występy budziły wiele emocji i były ciekawym oryginalnym uzupełnieniem święta muzyki w naszej szkole.

Obserwując zapał i wytrwałość młodych wykonawców, tych dużych i tych małych, mogę stwierdzić, że muzyka spełniła swoją funkcję, działania zmierzające do umuzykalniania, przyniosły efekty. Chcę nadmienić, że dobór repertuaru był wyjątkowy, od utworów patetycznych, tj. "Oda do radości" czy "Mazurek 3 Maja" do instrumentalnych wersji hitów muzyki rozrywkowej, poprzez instrumentalne wersje tańców, typu rumba, polka, walc. Całość wypadła imponująco. Jak dodamy do tego ciepłą, wręcz rodzinną atmosferę, skupienie i wyjątkowy nastrój, uzyskamy wspaniałą laurkę. Chciałoby się powiedzieć: "Lubię muzykę, co wytryska z przepełnionego serca - płaczem, a inne serca jak wąż ściska, tęsknić im każąc Bóg wie za czem, co wstrząsa, wzrusza i porywa, bo w niej drży ludzka dusza żywa".

Zapewne przekonaliśmy się o tym, że muzyka więcej jest warta niż mowa, bo jak twierdził francuski kompozytor: "muzyka zaczyna się tam, gdzie słowa są bezsilne."

Tekst: Anna Kozak-Okońska.
Zdjęcia: Paweł Enskajt.
galeria

Jaka to melodia? - czyli echa XVI koncertu muzycznego "Majowa melodia"

27 maja 2011 r.
obrazek