Spotkanie po latach…
„To, co dziś jest rzeczywistością,
wczoraj było nierealnym marzeniem.” (Paulo Coelho)
Radosław Pydyś – absolwent Zepołu Szkół im. 7 Pułku Ułanów Lubelskich w Cycowie, autor powieści „Zagłada 2029” oraz „Saga o Oderyku”
Rozpiera nas duma i radość, bowiem w tym trudnym czasie, kiedy „każdy siebie ma na względzie, a drugiego za narzędzie” jak pisał A. Fredro w komedii „Zemsta” - absolwent Zespołu Szkół im. 7 Pułku Ułanów Lubelskich w Cycowie dziękuje polonistkom i Dyrekcji Szkoły za trud nauki i wychowania, okazuje wdzięczność za wyposażenie w umiejętności, które potrzebne są w dorosłym życiu.
Przypominam absolwenta Gimnazjum Publicznego w Cycowie – Radosława Pydysia, wychowanka p. mgr Ani Stefańczyk, którego miałam przyjemność uczyć języka polskiego w gimnazjum.
Radek obecnie pisze powieści fantastyczne – najbardziej znaną i zaczytywaną stała się „Saga o Oderyku”. Dla mnie jest przykładem osoby ambitnej i pracowitej. Pokazał, że jeżeli ktoś chce zgłębiać tajniki nauki, zdobywać wiedzę, rozwijać się – to znajdą się przewodnicy, nauczyciele, którzy ukierunkują i pomogą dojść do celu. To ambitny młody mężczyzna, który rozpoczyna karierę, jego powieści są w sprzedaży, zbiera pozytywne recenzje, moznaprzeczytać.pl zamieszcza ocenę, że „Saga o Oderyku” to kawał dobrej, polskiej, męskiej prozy. Walka o władzę, manipulacja, krew (….) lub „Radosław Pydyś swój świat przedstawiony stworzył, inspirując się starożytnym Rzymem. Także sama okładka i opisy walk legionistów przywodzi na myśl właśnie te czasy. W Imperium liczy się potęga i władza. Od czasu do czasu fajnie by też było rozszerzyć tereny państwa i podbić jakiś ościenny lud. Oprócz opisów walk autor serwuje nam fragmenty czegoś na kształt kronik, gdzie między innymi opisane jest, w jaki sposób powstało samo Imperium. Mnie osobiście zainteresowały wierzenia zwykłego ludu, które przypominają wiarę katolicką.”
Pozytywne opinie na temat prozy naszego absolwenta pokazują, że rozwija się, tworzy, ale pamięta o korzeniach. Nie zapomniał o szkole, nie głosi poglądów, że wszystko zawdzięcza sobie, nie kieruje się pychą, wręcz przeciwnie- dzieli się z nami swoją radością, podkreślając, że szkoła miała wkład w ukształtowanie jego pisarskiej osobowości. Dla mnie to prawdziwie humanistyczna postawa, świadczy o tym, że Radek jest człowiekiem w pełni ukształtowanym, odważnym i zdolnym.
Moim celem nie jest ocena, już nie… raczej chcę się skupić na pierwiastku ludzkim, zwrócić uwagę, Drogi Czytelniku, na takt i kulturę z jaką zachowuje się Radek wiele lat po ukończeniu szkoły. Otrzymałam od Radka egzemplarz jego książki „Saga o Oderyku”, który opatrzył dedykacją. Słowa skierowane w niej do Dyrekcji i polonistek odbieram jako szczere, płynące z serducha. Zaskakuje w nich serdeczność i prostota, co jest kwintesencją ludzi odważnych, tych – dużego formatu. Dziękujemy, Twardzielu!
My, nauczyciele, ciągle spotykamy się z poglądem, który stał się już normą, że wszystkie niepowodzenia uczniów to nasza wina. Ty, Radku, przełamałeś tę tendencję, pokazałeś, że nauczycielom należy się szacunek.
Szczerze polecam - przywołane w artykule - książki młodego autora, Radosława Pydysia, zachętę kieruję do dorosłych czytelników.
Czekamy na kolejne odsłony talentu Radka, na nowe pozycje książkowe.
Życzymy powodzenia!